Kto powiedział, że artyści żyją w dostatku? Gdy mówimy o Vincentcie van Goghu i jego impresjonistycznych kumplach, brzmi to raczej jak historia o walce z pustymi talerzami! Dlaczego wielcy malarze, którzy dziś zdobią najdroższe muzea, za życia często musieli liczyć każdy grosz? Przygotujcie się na niezwykłą podróż przez malarskie zmagania, gdzie pasja do sztuki okazuje się silniejsza niż głód, a geniusz często idzie w parze z pustym brzuchem.

Nie ma nic gorszego niż brak pasji w życiu.

Vincent van Gogh

– 

Myślisz, że życie artysty to niekończąca się chwała? Spróbujmy przez chwilę wejść w skórę Vincenta van Gogha. Chociaż dziś jego obrazy są warte miliony, za życia często musiał się martwić, co zje na obiad. Jak to możliwe? Oto kilka powodów:

1. Pasja na pierwszym miejscu
Wyobraź sobie, że zamiast pomyśleć o jedzeniu, wolisz wypełniać płótno kolorami. Van Gogh i jego koledzy malarze postanowili oddać się sztuce, ignorując prozaiczne sprawy, takie jak zakupy spożywcze. Mówiąc krótko, „sztuka w sercu, a jedzenie? Eee, może później”.

2. Impresjonizm kontra tradycja
Impresjoniści wpadli na genialny pomysł malowania świata, jak go widzą, co nie spodobało się krytykom. „Co to za brzydactwa?” – krzyczeli. No i klops! Jak tu sprzedać obraz, gdy nikt nie chce go kupić? Głód przyszedł z wizytą, a portfel świecił pustkami.

3. Artystyczny styl życia
Nie ma co ukrywać, życie artysty przypominało nieco chaotyczny obozowy styl. Van Gogh często wybierał nocne kawiarnie, by rozmawiać o sztuce, podczas gdy jego talerz krzyczał o jedzenie. Kolacja? Zamiast tego lepiej rozmawiać o tym, jakich kolorów użyć do następnego arcydzieła.

4. Kreacja czy głód?
Gdy van Gogh malował swoje najpiękniejsze obrazy, zdarzało mu się zapominać o jedzeniu. „Przecież lepsze niż kawałek chleba jest stworzenie dzieła, które zachwyci świat!” – mógł pomyśleć, gdy jego brzuch wydawał dziwne odgłosy.

5. Romantyzm niedostatku
Może dziś głód artysty brzmi romantycznie, ale za życia to była ciężka sprawa. Poświęcenie dla sztuki, które zyskuje na wartości, było realnym zmaganiem. Prawdziwy artysta musi się czasem trochę pomęczyć – czyż nie?

Głód van Gogha i impresjonistów to nie tylko historia o pustych talerzach, ale także o wielkiej pasji i determinacji. Dziś, gdy patrzymy na ich dzieła, pamiętajmy, że za każdym geniuszem stoi historia artystycznego zmagania z głodem, a bardzo często nawet z niesprawiedliwością rynku sztuki.